czwartek, 13 lutego 2014

One.

Drugi dzień w ostatniej klasie Liceum to coś wspaniałego . Ja i moje dwie najlepsze przyjaciółki dawno nie mogłyśmy się tego doczekać. Dlaczego ? Bo to ostatni tutaj rok, zaczniemy nowe życie.
Z uśmiechniętą buzią obudziłam się. Wstałam powoli i ułożyłam swoje stopy na miękkim dywanie. Mój pokój nie był zbyt elegancki. Był urządzony po mojemu w moim stylu. Panowały tu jasne kolory, bo takie sprawiały, że moja dusza jest spokojna. Najbardziej cieszyłam się z tego, że mój pokój jest na poddaszu i mam najlepsze widoki. Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki, która znajdowała się na korytarzu gdzie oprócz mojego pokoju i łazienki nie było innych pokoi tylko schody, które prowadziły na 1 piętro. Weszłam do łazienki gdzie wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy, na ciało nałożyłam balsam o zapachu wiśniowym, następnie zrobiłam makijaż i ubrałam przygotowane wczoraj ubrania ,włosy rozpuściłam i udałam się do pokoju. Tam spakowałam potrzebne książki do torebki, spakowałam też słuchawki na wszelki wypadek, swój Iphone i inne zbędne rzeczy, następnie gotowa zbiegłam na dół do kuchni gdzie zastałam resztę rodziny.
- Hej.- powiedziałam całując tatę w policzek i przytulając mamę.
- Hej słońce.- powiedział tata i posłał mi szeroki uśmiech. Odwzajemniłam go i zabrałam ze stołu jabłko.
- Ja lecę.- powiedziałam chcąc wyjść.
- Nie zjesz śniadania ?- spytała zmartwiona mama.
- Nie jestem głodna.- powiedziałam posyłając jej lekki uśmiech. Pomachałam im i wyszłam z domu ruszając w stronę szkoły. Tak idę, a nie jadę. Dlaczego ? Ponieważ dopiero za 2 tygodnie będę miała 18 urodziny i wtedy będę mogła kupić sobie wymarzone autko, prawo jazdy mam już zrobione od tygodnia, więc to już mam z głowy. Słońce dziś wyjątkowo grzało dlatego miałam dobry humor. Po 5 minutach byłam już pod szkołą i mogłam dostrzec tłumy ludzi, którzy tutaj się uczą lub pracują. Wzrokiem znalazłam Selene , która wraz z Christiną stały obok jej samochodu. Po chwili stałam obok nich i się z nimi przywitałam. Obie były ubrane dość elegancko. Taki mają styl.
- Widziałaś nowych uczniów ?- spytała mnie Sel.
- Nie, a dużo ich ?- odpowiedziałam uśmiechając się.
- Tak, ponoć doszła jakaś laska, która uprawia boks.- powiedziała Christina. Zaśmiałam się nerwowo.
- Wierzycie w to ?- spytałam patrząc na nie jak na idiotki.
- Taaak.- powiedziały obie.
- Może to tylko plotki.- powiedziałam śmiejąc się.
- Przesadzasz. Chodźmy , zaraz się zaczną zajęcia.- powiedziała Selena i pociągnęła nas do środka. Nie do końca lubię być w środku uwagi, ale z moimi przyjaciółkami muszę to lubić. Udałyśmy się do swoich szafek śmiejąc się z żartów Christiny. Włożyłam nie potrzebne zeszyty do szafki i wyciągnęłam plan. Teraz mam mieć matematykę. Horror. Zamknęłam szafkę i z zeszytem stanęłam obok Seleny.
- Ja mam teraz filozofię, a wy ?- spytała Christina.
- Matematykę.- powiedziałam poprawiając włosy. Mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuję. Zaczęłam się rozglądać, ale nikogo nie dostrzegłam dlatego spojrzałam na swoje przyjaciółki.
- Ja mam plastykę. Dobra ja lecę.- powiedziała Selena i udała się do swojej sali.
- Ja też idę, do potem Charlie.- powiedziała Christina i udała się w drugą stronę . Ja udałam się na drugie piętro gdzie mogłam dostrzec uczniów czekających na naszą nauczycielkę. Podeszłam do nich i stanęłam obok. W naszej szkole są 4 klasy ostatnie. Wszyscy, którzy uczęszczają ostatni rok do tej szkoły są podzieleni na 4 zespoły . Nie wiem dlaczego tak, ale właśnie ja jestem sama w jednym z nich. Sel i Christ są w innych tak samo mój brat jest w ,którymś z innych, ponieważ nie zauważyłam go w tym tłumie. Po paru minutach gadania z Demi weszliśmy do klasy i usiadłam obok niej w przed ostatniej ławce. Nauczyciel sprawdził listę obecności i zaczął lekcję.
- Nudy.- jęknęłam do Demi, która była zajęta rozwiązywaniem jakiegoś zadania.
- Charlie masz coś do powiedzenia ?- spytał mnie profesor stając nad mną.
- Nie proszę pana.- powiedziałam sztucznie i zrobiłam najbardziej groźną minę. Profesor spojrzał na mnie zaskoczony i odszedł i przez 20 minut prowadził resztę lekcji póki nie zadzwonił dzwonek. Wyszłam z klasy i ruszyłam korytarzem. Mogłam dostrzec z każdej strony, że ludzie mnie obserwują. Zauważyłam przy schodach Justina i jego kolegów żartujących sobie. Zarzuciłam włosy do tyłu i przeszłam obok nich, kątem okiem spojrzałam na mojego brata, który też zdradliwie patrzył się na mnie.
- Stary twoja siostra jest gorąca.- powiedziała , któryś z kolegów Jusa. Wywróciłam oczami i udałam się do szafek. Tam spotkałam Selene , która stała z jakimś chłopakiem , którego nie znam.
- O jesteś.- powiedziała Selena szeroko się uśmiechając.- To jest James. Jest nowy w mojej grupie.- powiedziała, a ja spojrzałam na niego. Nawet ładny.- pomyślałam.
- Charlie.- powiedziałam podając mu dłoń . Uścisnął ją lekko i posłał mi uśmiech.- Gdzie Walts się zagubiła ?- spytałam chowając zeszyt do szafki.
- Gada z Morganem z kapitanem drużyny Tigerów.- powiedziała i wywróciła oczami. Zaśmiałam się . O parę sekund później zadzwonił dzwonek i rozeszliśmy się. Ja miałam mieć teraz Biologię łączoną z grupą 2 . a najgorsze jest to, że nie wiem kto w niej jest. Podeszłam do sali i dostrzegłam przy niej mojego brata, jego kolegów i oczywiście Ashley, odwiecznego wroga. Stanęłam obok Demi, która opowiedziała mi, że coś mówili o mnie. Wkurzyłam się. Zaczekałam aż oni wejdą i z hukiem weszłam do klasy kopiąc po drodze w stołek Ashley.
- Mogę wiedzieć co robisz ?- spytała patrząc na mnie z  byka. Spojrzałam na nią kpiąco.
- Idę, ślepa jesteś ?- powiedziałam do niej chcąc iść dalej.
- Kopnęłaś mój stołek.- powiedziała oburzona. Cała klasa słuchała naszej kłótni.
- Mogłaś zamknąć swoją buzię i nie pierdolić na mnie za moimi plecami.- powiedziała wkurzona i popchnęłam ją tak, że spadła z krzesła. Reszta wybuchła śmiechem, a mój brat złowrogo na mnie spojrzał. Pokazałam mu faka i usiadłam obok Dem. Ona pogratulowała mi odwagi i szeroko się uśmiechnęła. Następnie nauczyciel zaczął prowadzić lekcje . Gdy się skończyła wyszłam z klasy i udałam się do łazienki gdzie poprawiłam makijaż i udałam się na kolejną lekcję. Tak minął mi dzień. Właśnie teraz wychodzę ze szkoły i ruszam w stronę domu. Po drodze spotkałam mojego brata całującego się z blond dziwką . Ominęłam ich i doszłam szybko do domu. Tam przywitałam się z rodzicami , zjadłam jogurt i poszłam do siebie. Tam przebrałam się w dresy i zwykłą bokserkę. Nagle dostałam sms. Odblokowałam telefon i otworzyłam ją. " Gorąca jesteś x." Od kogo to ?


Pierwszy rozdział mam nadzieję, że się spodobał. Proszę komentujcie. Przepraszam za błędy. Ola.

2 komentarze:

  1. łoooo zajebisty kochanie ;*** bardzo mi się podoba jaajja <3 haha dodawaj szybko nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Parę błędzików ,ale minimalnie.Opowiadanie boskie i pomysł też wspaniały <3

    OdpowiedzUsuń